Zbyt bliski dotyk

Piętnastoletni uczeń szkoły baletowej w Bytomiu próbował popełnić samobójstwo. Uczniowie szkoły twierdzą, że Szymon targnął się na swoje życie z powodu nauczycielki tańca klasycznego, która za bardzo ingerowała w życie prywatne chłopca.

Olga W. uczy w Ogólnokształcącej Szkole Baletowej w Bytomiu tańca klasycznego od ponad 25 lat. Na swoim koncie ma czternaście nagród dyrektorskich, nagrodę dyrektora Centrum Edukacji i nagrodę prezydenta miasta. Do jej klasy trafił 14-letni Szymon, który krótko przedtem zajął pierwsze miejsce na konkursie w Gdańsku. Olga W. utalentowanemu chłopcu poświęcała więcej czasu niż innym uczniom. Jak mówią koledzy Szymona, nie tylko na sali do tańca. - Kończył zajęcia później niż starsi uczniowie – mówi kolega Szymona. – Kiedyś poszedłem do sali baletowej. Była zamknięta, zapukałem. Pani W. powiedziała ”chwilkę, chwilkę”, potem otworzyła, bardzo speszona. - Do internatu wracał przemęczony, bardzo późno – o dziesiątej, jedenastej – mówi przyjaciółka Szymona. – Pani W. czekała aż zaśnie, siedziała przy nim, czasem sprzątała mu pokój. Zamykała się z nim sam na sam. Szymona krępowała nadopiekuńczość nauczycielki. Olga W. natomiast na jednej z lekcji, na oczach dzieci próbowała się otruć i trafiła do szpitala. W tym samym dniu wróciła do szkoły. Dyrekcja odebrała nauczycielce klasę dziewcząt. Pani W. Szymona uczyła nadal. - Z Szymonem w zeszłym roku zaczęły się kłopoty – mówi Danuta Podgórska, wizytatorka Centrum Edukacji Artystycznej. – Palił papierosy, pił piwo, zaczął przyjeżdżać z domu na zajęcia później. Dyrekcja szkoły zareagowała w końcu na sygnały od uczniów i zakazała nauczycielce wizyt w akademiku po godzinie dwudziestej. Jednak Olga W. nie zgodziła się na to, by tańca uczył Szymona inny pedagog. Nie chciał tego też sam Szymon. Nie chcieli tego jego rodzice. - Uczennica IX klasy powiedziała rodzicom Szymona, że się jej zwierzył, że jeśli W. nie da mu pokoju, to on się zabije – mówi przyjaciółka Szymona. – Odpowiedzieli jej, że Szymon dużo rzeczy ubarwia. Rodzice chłopca mieli do Olgi W. pełne zaufanie. Jego matka w piśmie do dyrekcji szkoły wyraziła jej wdzięczność za opiekę nad synem. Szkolny psycholog, który rozmawiał z Szymonem, nie zauważył niczego niepokojącego. Podczas kolejnych zajęć z Olgą W. Szymon wybiegł nagle z klasy. Pobiegł do toalety. Tam próbował się powiesić na pasku od spodni. Chłopca odratowano, ale jego stan zdrowia nadal budzi poważne obawy lekarzy. Oddycha samodzielnie, ale ma zmiany w mózgu. Nie odzyskał jeszcze świadomości. - To było za dużo dla 15-letniego chłopca - prof. Katarzyna Popiołek, psycholog, szuka wyjaśnienia dla desperackiego czynu Szymona. – Bez doświadczenia życiowego, przeżywającego okres dojrzewania. Nikt go nie rozumiał. Podjął decyzję – wyjść, ze wszystkiego, z życia. Prof. Katarzyna Popiołek zwraca uwagę na rolę wychowawców w szkole tak specyficznej, jak baletowa, gdzie fizyczna bliskość między uczniami a nauczycielami – podczas ćwiczeń – jest nieunikniona, ale może stwarzać problemy. Grupa rodziców uczniów bytomskiej szkoły twierdzi, że w ubiegłym roku zgłaszali prezydentowi miasta sygnały o niepokojących zdarzeniach w szkole. Nowe władze miasta utrzymują, że nie dostały żadnych podobnych informacji. - Ani organ założycielski, czyli miasto, ani kuratorium o całej sprawie nie wiedziały – mówi Halina Bieda, wiceprezydent Bytomia. – To zaniedbanie ze strony dyrekcji. Nauczycielka Szymona przebywa teraz w areszcie. Prokuratura zarzuca jej doprowadzanie małoletnich do obcowania płciowego i rozpijanie. Dyrektor szkoły została zawieszona, dyrektor artystyczna i psycholog nadal pracują. Rada rodziców złożyła wniosek u prezydenta Bytomia - domagają się odwołania całej dyrekcji i psychologa szkolnego. ---strona---

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?