Uporczywe nękanie

TVN UWAGA! 135213
Stalking, czyli uporczywe nękanie. Dziś w UWADZE! historia sekretarki z Sosnowca nękanej telefonicznie w pracy. Mimo że zgłosiła sprawę policji i wszczęto śledztwo, sprawca nie został ukarany.

- Notuję wszystkie telefony. Chciałam przekazać policji jak najwięcej informacji, bo sądziłam, że to ułatwi sprawę wykrycia sprawcy – mówi Małgorzata Kurek, pokrzywdzona. Małgorzata Kurek jest uporczywie nękana telefonicznie tylko w pracy. Jest sekretarką prezesa spółdzielni mieszkaniowej. Od końca letnich wakacji, codziennie odbiera telefon, w którym jest wulgarnie wyzywana i bezpodstawnie oskarżana o romans ze starszym od niej mężczyzną. Dzwoniący telefon wzbudza w niej przerażenie i strach. - Ja się boję, bo osoba dzwoniąca w tych telefonach mówiła, o której szłam do pracy, co robiłam, że byłam w kościele, z kim mieszkam, wie, że z mamą przebywam. Zaczęłam się coraz bardziej obawiać. Rozmawiała i z komendantem komisariatu, i zastępcą naczelnika, i z panią, która prowadzi tę sprawę. Mówiłam, że się boję. Pewnego dnia usłyszałam od policjanta, który przyjął na dyskietce nagrania, że on przecież ze mną nie zamieszka, co on ma mi pomóc - opowiada Małgorzata Kurek, pokrzywdzona. Pokrzywdzona już po pierwszych telefonach od stalkera zawiadomiła policję. Po kilkumiesięcznym śledztwie i przesłuchaniu kilku podejrzewanych osób, dochodzenie umorzono z powodu niewykrycia sprawcy. Ustalono jedynie, że stalker dzwonił do pokrzywdzonej z tzw. telefonów na kartę. Obecnie numery są nieaktywne. To jednak nie oznacza, że nie można stalkera namierzyć. - Każdy telefon ma swój numer seryjny. Podczas wykonywania połączenia, operator ten numer otrzymuje. Jeżeli mówimy o sprawie kryminalnej, to na wniosek policji, prokuratury, operator ma obowiązek udostępnić ten numer oraz wszystkie inne karty sim, które do tego telefonu były wkładane kiedykolwiek – tłumaczy Maciej Bębenek, ekspert ds. telekomunikacji. Małgorzata Kurek złożyła zażalenie od decyzji prokuratora. Nadal zapisuje każdy telefon od niezidentyfikowanej przez śledczych osoby. - Ten materiał dowodowy na pewno o takie decyzje zostanie poszerzony i o takie dowody. W tej chwili tego nie ma - przyznaje Magdalena Ziobro, prokurator. Pokrzywdzona podejrzewa, że stalkerem jest żona mężczyzny, który rzekomo jest jej kochankiem. Śledczy nie sprawdzili telefonu tej kobiety. Nie sprawdzili również, ani nie porównali jej głosu z głosem nagranym przez pokrzywdzoną. Zrobili to reporterzy UWAGI! Badanie pokazało, że głos się zgadza. - Te rozwiązania pozwalają uzyskać ponad 90 procentową pewność, że mamy do czynienia z tym samym nagraniem – zapewnia Zbigniew Marcinkowski.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Historia największej mafii paliwowej w Polsce. „Śmialiśmy się, że przeskoczymy Orlen”

Historia największej mafii paliwowej w Polsce. „Śmialiśmy się, że przeskoczymy Orlen”

Jak radzi sobie 9-letnia Julka, kebaby i powrót do historii pana Stanisława [TYDZIEŃ W UWADZE!]

Jak radzi sobie 9-letnia Julka, kebaby i powrót do historii pana Stanisława [TYDZIEŃ W UWADZE!]

Chciał zwrócić uwagę nastolatkom, został zastrzelony. "Żyje się tutaj w strachu"

Chciał zwrócić uwagę nastolatkom, został zastrzelony. "Żyje się tutaj w strachu"

Miał uwięzić w piwnicy nowo poznaną kobietę. Został aresztowany

Miał uwięzić w piwnicy nowo poznaną kobietę. Został aresztowany

„Jakby nie pszczoły, to leżelibyśmy na łopatkach”. Wracamy do historii pana Stanisława

„Jakby nie pszczoły, to leżelibyśmy na łopatkach”. Wracamy do historii pana Stanisława

W przeszczepionym szpiku ujawniono komórki rakowe. Weronika pilnie potrzebuje krwi

W przeszczepionym szpiku ujawniono komórki rakowe. Weronika pilnie potrzebuje krwi

Zjada je codziennie 5 mln Polaków. Co naprawdę jest w kebabach?

Zjada je codziennie 5 mln Polaków. Co naprawdę jest w kebabach?