Rafał Brzozowski: zaczynałem od samego dołu

TVN UWAGA! 213206
Rafał Brzozowski grał na pianinie już jako 10-latek, ale jego droga do rozpoznawalności była długa i nie zawsze usłana różami. Dzięki swojej muzyce, ale także umięśnionej sylwetce, szybko zgromadził grono fanek. Niestety, z powodu jednej z nich, która nękała jego bliskich, poznał ciemne strony popularności.

„Niczego się nie wstydzę”

- Całe życie o pewnych rzeczach marzyłem, ale nigdy nie sądziłem, że dojdę do takiego punktu, w którym jestem teraz. Na chłopaka z małego miasta, to osiągnąłem bardzo dużo - przyznaje Rafał Brzozowski

Pochodzący z Nowego Dworu Mazowieckiego Rafał Brzozowski dotychczas kojarzony był praktycznie wyłącznie z muzyką popularną. Na swoim koncie ma już cztery albumy. Zanim jego kariera nabrała rumieńców, zaczynał od grania na weselach.

- Grał na weselach, ciężko pracował, próbował zarobić jakieś pieniądze, trochę nas odciążyć. Przez długie lata nikt nie spodziewał się, on chyba też, że będzie wokalistą - opowiada Grażyna Brzozowska, matka Rafała.

- Imprezy okolicznościowe, wesela, ja się absolutnie niczego nie wstydzę. Robiłem to, co w danym momencie życia akurat uznawałem za słuszne. To jest moja metoda na rozwinięcie się. Jedni chodzili do szkół muzycznych, kończyli akademie, zakładali zespołu, grali w układach jazzowych ze znakomitymi muzykami. Ja zaczynałem od samego dołu. Nie czuję, żeby to był obciach - mówi Rafał Brzozowski.

Kobiety go uwielbiają

Jego najbardziej rozpoznawalny hit to piosenka „Tak blisko” pochodząca z debiutanckiej płyty, która szybko pokryła się platyną. Miliony wyświetleń teledysków Rafała przełożyły się na liczbę jego fanów, głównie młodych kobiet.

- Wiadomo, że jeżeli facet śpiewa i gra to porusza kobiece serca. A jeśli jeszcze dodatkowo jest przystojny, to większość kobiet będzie wzdychała. Ale to jest jego część pracy - mówi Anna Tarnowska, partnerka artysty.

W trakcie kilkuletniej obecności w showbiznesie Rafałowi udało się uniknąć większych kontrowersji. Artysta nie dementował nawet nieprawdziwych informacji o rzekomej ciąży, czy kryzysie w jego związku pojawiających się w portalach plotkarskich. Dopiero niedawno został zmuszony do zmiany swojego podejścia.

Ciemna strona sławy

- Zdarzyły się sytuacje, które wymsknęły się spod kontroli. Mówię o próbach stalkingu. Pewna z osób stworzyła sobie urojoną historię. Przez ponad 1,5 roku twierdziła, że jestem z nią w związku, mam obsesję na jej punkcie - opowiada Rafał Brzozowski.

Sprawa przybrała na sile na początku tego roku. Osoba prześladująca Rafała stworzyła nawet jego fałszywy profil. Ucierpiały przez to prawdziwe fanki artysty, które zaczęły otrzymywać sfabrykowane wyznania miłosne. Muzyk opisał sprawę na swoim blogu. Poinformował też organy ścigania.

- Zawsze prawda wyjdzie na jaw. Pracuję nad tym, żeby to doprowadzić do szczęśliwego zakończenia, żeby zdemaskować tę panią. Wiem dokładnie, kto to jest. Mam nadzieję, że uświadomi sobie, że robi innym krzywdę – mówi artysta.

Sportowiec, który śpiewa

Rafał, podobnie jak jego rodzice oraz obydwaj bracia, skończył studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Posiada uprawnienia trenera boksu, instruktora narciarstwa oraz podnoszenia ciężarów. Obiecującą karierę zapaśniczą przerwała jednak kontuzja kręgosłupa.

- Zapaśnik musi być człowiekiem niezwykle ambitnym, to jest człowiek, który musi wiedzieć czego chce w swoim życiu. Musi konsekwentnie dążyć do celu. Godzi się czasami z porażką, ale wyciąga z niej wnioski. Wydaje mi się, że są to cechy, które sprawdzają się w życiu. I Rafał wyniósł je ze sportu - mówi Andrzej Supron.

Po ujawnieniu sprawy stalkingu Rafałowi Brzozowskiemu udało się doprowadzić do zamknięcia jego fałszywych profili w internecie. Ustalono też, kim jest nękająca go osoba. Okazało się, że była w przeszłości zamieszana w podobne sprawy. Od czasu przesłuchania jej przez policję prześladowanie ustało.

podziel się:

Pozostałe wiadomości