„Nie będę łasiła się o tolerancję”

TVN UWAGA! 142257
Trudno określić, czy więcej ludzi ją podziwia czy nienawidzi. Podzieliła nawet środowisko osób homoseksualnych i transpłciowych, w imieniu, którego chce występować i walczyć. Rafalala – ostatnio chyba najsłynniejsza, a na pewno najbardziej skandalizująca Polska transseksualistka. Nie boi się głośno mówić i otwarcie pokazywać, jaka jest.

Od kilku tygodni o Rafalali rozpisują się nie tylko gazety i portale plotkarskie, ale również poważniejsze czasopisma. Niemalże codziennie udziela wywiadów i można znaleźć kolejne informacje na jej temat. Największym echem odbiło się oblanie w studiu telewizyjnym wodą byłego posła, a zaczęło się od upublicznienia nagrania, na którym policzkuje mężczyznę, który ją obraził.

- Moja agresja jest odpowiedzią na agresję, nigdy nikogo nie zaczepiam, i nigdy do nikogo nie podchodzę agresywnie. Czasami trzeba użyć takich środków. Jeżeli ktoś jest tak bardzo pewny siebie, tak zadufany, tak bardzo odbiera innemu człowieczeństwo, to wtedy trzeba taką osobę spoliczkować żeby doszła do pionu. To, że Artur Zawisza mnie upokorzył, to ja upokorzyłam jego, oblewając go wodą - mówi Rafalala.

Po raz pierwszy głośno zrobiło się o Rafalali w 2007 roku. Zaistniała wówczas publicznie otwarcie mówiąc o swojej transpłciowości, ale również, jako autorka sztuk teatralnych i reżyserka filmu dokumentalnego o osobach transseksualnych.

Jako autorka tekstu i jednocześnie aktorka Rafalala zadebiutowała nie byle gdzie, bo na deskach teatru Krystyny Jandy. Ich drogi rozeszły się jednak już po pierwszym przedstawieniu.

- Być może Pani Krystyna Janda prowadzi teatr, który jest mieszczański, zna swoją publiczność, uważała, że pewne rzeczy mogą obrazić. Ja tak nie patrzę. Dla mnie teatr jest totalną wolnością, mogę zrobić w nim wszystko.

Funkcjonowanie Rafalali w przestrzeni publicznej przyczyniło się do podziału osób ze środowiska transseksualnego i homoseksualnego.

- Środowisko jest podzielone, wiele osób ze społeczeństwa LGBT, pochwala bardzo to, co zrobiła Rafalala, to jest wyraz niezgody na to wszystko, co się dzieje. Część osób transpłciowych negatywnie podchodzi do zachowania Rafalali, mówią, że to może spowodować, dodatkowe akty agresji dla innych osób, które mogą oberwać za Rafalalę - wyjaśnia Lalka Podobińska, wiceprezeska Fundacji Trans- Fuzja.

Rafalala chętnie mówi o swoim życiu prywatnym i osobach, które kocha. W jej domu często gości rodzina i przyjaciele, która daje jej najwięcej wsparcia.

- Moja pewność siebie wynika z tego, że mam akceptację ze strony bliskich - przyjaciół, znajomych. Ciężko mi nie być osobą silną i pewną siebie- tłumaczy Rafalala.

Mimo silnego poczucia kobiecości wciąż nie zakończyła pełnej transformacji swojej płci.

- Robię to w swoim tempie. Jestem tak pewna swojej kobiecości, że posiadanie pochwy niczego nie zmieni - mówi Rafalala

Nieustannie prowokuje i podtrzymuje zainteresowanie swoją osobą. Jej wpisy na blogu i facebooku często dotyczą innych znanych osób i wywołują medialne awantury.

- Rafalala zrobiła to, co wielu z nas pragnęło, żeby już dawno ktoś zrobił. Wiele osób mówiło Rafalala przywróciła nam godność, zrobiła to, czego my nie mieliśmy odwagi i siły nigdy zrobić. Przywaliła za homofobię i transfobię, to jest karygodne i tego nie można robić. Trzeba tę sprawę rozpatrywać w kontekście - państwo abdykowało, państwo nas nie chroni. Rafalala wzięła sprawy w swoje ręce i wymierzyła sprawiedliwość, którą powinno wymierzyć państwo. wyjaśnia Robert Biedroń.

podziel się:

Pozostałe wiadomości