"Warto walczyć o swoje marzenia"

TVN UWAGA! 223676
Drony Jakuba Jakubczyka ułatwiają pracę filmowcom z całego świata. Choć nie ma technicznego wykształcenia, to dzięki talentowi i pasji stworzył markę rozpoznawalną w Japonii, Stanach Zjednoczonych czy Europie Zachodniej. Jak osiągnął taką popularność?

Drony, które buduje dziś 28-letni Jakub Jakubczyk to skomplikowane maszyny, a ich zaprojektowanie wymaga specjalistycznej wiedzy. U Jakuba jednak zaczęło się nie od studiów technicznych, a od... modelarstwa lotniczego - pasji, której Kuba oddawał się od dziecka.

Nie miał wsparcia

- Tutaj wszystko się zaczęło. Starałem się tutaj bywać niemal codziennie - pokazuje miejsca swojej młodzieńczej pasji Kuba. - Widziałem modele, nie mogłem pojąć, jak to jest, że one latają, że się da nimi sterować. Obserwowaniem to wszystko z takim ogromnym marzeniem, żeby kiedyś móc robić takie rzeczy - opowiada. Jego zainteresowań rodzina nie traktowała poważnie, chociaż to właśnie bliscy sprezentowali Jakubowi pierwszy model.

- Nie byłem wielkim fanem jego majsterkowania - przyznaje Tadeusz Jakubczyk i dodaje, że pewnie było tak za sprawą "starszych panów", których można było spotkać na lotnisku. - Całe życie się bawią, bawią, bawią, do końca życia. Dlatego to mi się trochę negatywnie kojarzyło - przypuszcza i dodaje: - Wydawało mi się, że Kubuś nie jest jakimś mega talentem w sensie technicznym. Skończył filozofię, psychologię - dwa kierunki zupełnie odbiegające od tego, co teraz robi. Takie podejście ojca nie pozostawało bez znaczenia dla samego Kuby, zwłaszcza w czasie, gdy jego zainteresowania dopiero się rozwijały. - Nie miałem wsparcia ojcowskiego. Brakowało mi tego na samym początku - wspomina.

Gimbale z sukcesem

Dziś Kuba produkuje zaawansowane maszyny, z których korzystają filmowcy na całym świecie. Choć jest młody i nie ma technicznego wykształcenia, to dzięki własnej pracy i pasji stworzył markę rozpoznawalną w Japonii, Stanach Zjednoczonych czy Europie Zachodniej.

- Zaczynaliśmy od fotografii lotniczej, od filmowania przy użyciu dronów i pierwszym, najpoważniejszym problemem, z którym zaczęliśmy się mierzyć, był stabilny obraz. Zaczęliśmy więc mocno pracować nad gimbalami - mówi Jakub i pokazuje jeden z modeli, przeznaczonych do stabilizacji aparatu fotograficznego. - Wszystko, co tu widzicie, każdy element, jest zaprojektowany, a później wyprodukowany przez nas - prezentuje Kuba.

Pierwszy własny projekt gimbala pokazał na międzynarodowym forum internetowym. Konstrukcja tak spodobała się tak bardzo, że już pierwszego dnia zebrał kilkadziesiąt zamówień na produkcję z całego świata.

- Podjąłem się zadania, które powinno robić kilka osób na raz, powinno być konsultowane z wieloma specjalistami. Ja robiłem to sam - wspomina dziś konstruktor i przyznaje, że w wielu obszarach brakowało mu wiedzy, którą zdobywał z for internetowych i od ludzi, których poznał na początku przygody z dronami. - Ciągle się uczyłem - mówi. Po kilku miesiącach udało mu się wysłać zamówiony sprzęt do klientów. - Zarobiłem, ale niewiele. Największą wartością był rozgłos międzynarodowy. Dzięki temu pojawili się inni klienci - opowiada.

Jak być szczęśliwym?

A jaki jest sposób Kuby na sukces? Według Kuby trzeba zajmować się tym, co jest naszą pasją.

- Warto robić w życiu to, w czym czujemy się dobrzy i to, co lubimy. To jest coś, na czym zbudowałem swój interes - mówi, a zaraz potem się poprawia. - Nawet nie to, w czym czujemy się dobrzy, bo ja nie twierdzę, że na samym początku byłem w tym dobry, natomiast od samego początku to lubiłem. Warto walczyć o swoje marzenia i o to, żeby robić w życiu to, co lubimy. Dzięki temu łatwiej jest się samorealizować i być szczęśliwym - uważa.

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Zamówili meble i zaczęły się problemy. „Pani A. zapłaci, żeby ten program nie był emitowany”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Czy panią Martę można było uratować? „Nawet nie włączyli sygnałów w karetce”

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Miał ponad 3 promile alkoholu i kierował autem. Świadkowie zatrzymali nietrzeźwego kierowcę

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Piekło 5-letniego Piotrusia. „Biła go po twarzy i szarpała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Po czterech latach odzyskała córkę. „Sprawiedliwość wygrała”

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Oceń stan szkolnej toalety, pobierz dokument!

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?

Komfort czy koszmar? Jaki jest stan szkolnych toalet?