Krzywdził ludzi. Stracił uprawnienia po interwencji UWAGI!

TVN UWAGA! 4283995
TVN UWAGA! 4283995
Sławomir W., stomatolog, który od wielu lat popełniał błędy w sztuce i nie wypłacał zasądzonych odszkodowań, leczył pacjentów zmieniając lokalizacje swoich gabinetów. Po interwencji dziennikarzy UWAGI! został zatrzymany przez policję, a Okręgowy Sąd Lekarski w Warszawie wydał wyrok, który całkowicie pozbawił go prawa wykonywania zawodu. Wyrok jest nieprawomocny.

Sławomir W. pracował jako stomatolog od 1994 roku. Specjalizował się we wszczepianiu implantów. Już w 2004 roku sądy lekarskie nakładały na niego kary za błędy w prowadzeniu leczenia. Najpierw karano go naganami, potem pięciokrotnie zawieszano prawo wykonywania zawodu. Jednocześnie w prokuraturach i sądach toczyło się kilkanaście spraw, w których Sławomir W. oskarżany był o narażanie zdrowia i życia pacjentów oraz leczenie bez uprawnień, ale także o ukrywanie majątku po to, aby nie wypłacać odszkodowań.

W postępowaniach sądowych biegli i sędziowie stwierdzali, że stomatolog stanowi poważne zagrożenie dla pacjentów, a dolegliwości, do których doprowadzał niefachowym leczeniem, będą trwały długo. Przeciwko dentyście nadal toczy się wiele spraw. Między innymi o to, że ukrywał swój majątek i dla korzyści materialnych narażał pacjentów na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, mimo zawieszenia uprawnień przez sądy lekarskie.

Pacjenci nic nie podejrzewali

Kolejni pacjenci, którzy trafiali do stomatologa, nie widzieli nic niepokojącego. Gabinety dentysty były profesjonalnie wyposażone, na ścianach wisiały dyplomy i certyfikaty z międzynarodowych szkoleń, a na portalu społecznościowym były się zdjęcia z zagranicznych konferencji. Sławomir W. oferował swoje usługi także na portalach z promocjami.

Tymczasem wszczepianie implantów jest bardzo dochodowe - koszt jednego implantu u Sławomira W. to minimum 3,5 tys. zł. Przy tym są to trudne zabiegi chirurgii szczękowej. Jak się okazuje, nieuczciwy dentysta używał niskiej jakości materiałów, a do tego, zdaniem biegłych, nie posiadał wiedzy medycznej, niezbędnej do przeprowadzania zabiegów. To doprowadziło kolejne osoby do poważnych powikłań.

Dziennikarze UWAGI! postanowili sprawdzić, czy dentysta faktycznie przyjmuje pacjentów. Bez problemu umówili się na wizytę w jego domu w Łomiankach, podczas której stomatolog zaproponował wyrwanie dwóch zębów. Wizytę jednak przerwał w chwili, gdy na zainstalowanym w gabinecie monitoringu zobaczył podjeżdżający radiowóz, wezwany przez reporterkę UWAGI!

Zatrzymanie po interwencji Uwagi!

Stomatolog został zatrzymany podczas interwencji, w której brało udział kilkunastu policjantów. Śledczy i technicy zabezpieczali materiały dowodowe do późnych godzin nocnych. Następnego dnia w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Żoliborz stomatolog usłyszał zarzut udzielania świadczeń zdrowotnych bez uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Sławomir W. po raz kolejny usłyszał zakaz prowadzenia działalności leczniczej. Zastosowano też wobec niego dozór policyjny.

podziel się:

Pozostałe wiadomości