Były Rzecznik Praw Ofiar oskarżony o zgwałcenie podwładnej

TVN UWAGA! 3827946
TVN UWAGA! 3827946
Jak dowiedzieli się dziennikarze Superwizjera TVN szwedzka prokuratura uzupełniła o nowe zarzuty akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi O. - prezesowi Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej. Zarzuca się mu gwałty na jednej z kobiet, która była przez niego zatrudniona. Rozprawy toczą się w Sądzie Rejonowym w Södertörn. Na wniosek szwedzkiej prokuratury sprawa odbywa się z wyłączeniem jawności.

- Krzysztof O. usłyszał zarzut popełnienia dwóch gwałtów. Nie mogę ujawnić tożsamości osoby pokrzywdzonej. – powiedział dziennikarzom Superwizjera Lars Ågren z prokuratury prowadzącej śledztwo. - Za ten czyn grozi mu kara od dwóch do sześciu lat więzienia – dodaje Lars Ågren.

Krzysztof O., prezes Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej, były doradca ministra w MSWiA i Rzecznik Praw Ofiar oraz jego wspólniczka Weronika I. zostali zatrzymani przez szwedzką policję w ubiegłym roku i od września przebywają w tamtejszym areszcie pod zarzutem organizowania prostytucji. W Szwecji grożą za to co najmniej dwa lata więzienia.

W Polsce wciąż czekają na wyrok

W Polsce Krzysztofowi O. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuca między innymi organizowanie nielegalnych adopcji i czerpanie z tego korzyści majątkowych, namawianie kobiet do składania fałszywych oświadczeń przed urzędnikiem stanu cywilnego i utrudnianie postępowania. Zarzuty ma również Weronika I. - partnerka Krzysztofa O. Oskarżonym grozi do pięciu lat więzienia. Były Rzecznik Praw Ofiar przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze – zaproponował dla siebie 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz przepadek korzyści majątkowej w wysokości ponad 68 tys. zł. Weronika I. proponowała dla siebie karę roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz zwrot uzyskanych pieniędzy w wysokości ponad 57 tysięcy zł. Sąd nie zgodził się na to i sprawa miała być prowadzona w normalnym trybie. Ze względu jednak na toczącą się w szwedzkim sądzie sprawę ta w Polsce została zawieszona.

Zarabiali na handlu dziećmi

O nielegalnych adopcjach pierwsi poinformowali dziennikarze Superwizjera w maju 2013 roku. Według ich ustaleń Krzysztof O. i Weronika I. przez internet wyszukiwali kobiety w ciąży, które były w trudnej sytuacji życiowej i nie były w stanie wychowywać dziecka. Oskarżeni oferowali im pomoc w zorganizowaniu szybkiej adopcji i znalezieniu odpowiedniej rodziny. Za pośrednictwo otrzymywali po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Reportaż poświęcone tej sprawie można obejrzeć:

Były Rzecznik Praw Ofiar podejrzany o organizowanie nielegalnych adopcji

podziel się:

Pozostałe wiadomości