Bezkarna szajka pociągowych złodziei

TVN UWAGA! 135015
Reporterzy UWAGI! wybrali się w podróż nocnymi pociągami na najniebezpieczniejszych trasach. Zobacz pierwsze w Polsce autentyczne zdjęcia, które ujawniają jak działają złodzieje w nocnych pociągach!

Dziennikarze UWAGI! wybrali się w podróż nocnym pociągiem razem ze Specjalną Grupą Straży Ochrony Kolei. Wyruszyli pociągiem Szczecinianin z Poznania w kierunku Warszawy. Zainstalowali ukryte kamery. Jak działają złodzieje w pociągach? - To będzie kilku ludzi. Obstawią sobie wejścia. Dwóch się wleje do przedziału. Jeśli nic nie znajdą, będą robić kolejno każdy przedział. Albo wyciągnie zawartość kieszeni, albo zabierze kurtkę i wyciągnie zawartość w miejscu bezpiecznym. Gdy korytarz lub przedział jest oświetlonym, wyłączają światła. Działają z pomocą latarek – mówi członek grupy specjalnej SOK. ---ramka 5742|prawo|--- Dziennikarze udawali śpiących podróżnych. Pierwszy do przedziału zajrzał szef gangu kieszonkowców, później kolejny ze złodziei. Wchodził i wychodził z przedziału świecąc latarką po oczach i rzeczach. Grzebał na półce, gdzie leżała torebka z dokumentami, macał kurtki, sprawdzał czy śpimy stukając nogą w fotel. Kręcił się po przedziale przez blisko pięć minut. Znalazł kamerę. Dziennikarze UWAGI! udali się też w trasę pociągiem Silesia. Na tym odcinku złodzieje od 30 lat podróżują i okradają śpiących pasażerów. - Jest to grupa Włodzimierza K. pseudonim Peruka. Ta grupa może liczyć nawet ok. 50 osób. Złapanie ich nie jest prostą sprawą. Zwłaszcza, że są dobrze informowani. Jest podejrzenie współpracy z drużyną konduktorską – mówi koordynator Grup Operacyjno – Interwencyjnych Straży Ochrony Kolei. Gang Peruki jest dobrze znany reporterom. Rok temu, dzięki Grupie Operacyjno- Interwencyjnej Straży Ochrony Kolei, udało się złapać złodziei na gorącym uczynku z kradzionymi przedmiotami i pieniędzmi. Wyrokiem sądu zostali skazani na półtora roku więzienia. Złożyli apelację i zaraz po odsiedzeniu aresztu wrócili do okradania podróżnych. Dziennikarze zainstalowali kamery w dwóch przedziałach. Herszt grupy Włodzimierz K. rozglądał się i kręcił po przedziale blisko pięć minut. Przeszukiwał kieszenie kurtek i torebki. - Najtrudniej złodziejom udowodnić kradzież. Pracują w licznej grupie. Przekazują sobie rzeczy, pieniądze. Mają swoje czujki.

podziel się:

Pozostałe wiadomości