Kacper kocha futbol i muzykę

TVN UWAGA! 185943
- On uczy nas, jak się powinno korzystać z życia - mówi o Kacprze, jego mama Sylwia. Chłopiec urodził się z rzadką chorobą genetyczną: wrodzoną łamliwością kości. Dziś ma osiem lat, każdy jego gwałtowny ruch może spowodować złamanie kości rąk i nóg. Wbrew wszystkiemu żyje aktywnie. Realizuje marzenia. Największe, to śpiewanie.

Tuż po porodzie lekarze powiedzieli, że wszystko jest w porządku. Dziecko dostało 10 punktów w skali apgar. Po tygodniu, kiedy Kacperkowi zrobiono zdjęcie rentgenowskie, okazało się, że ma liczne złamania. Było ich około dwudziestu. – Miał połamane żebra, rączki, nóżki. To wtedy powiedziano mi, że synek nigdy nie będzie się normalnie rozwijał, chodził – wspomina Sylwia Urbaniak. Kiedy rodzice Kacpra oswoili się z jego chorobą, obiecali sobie, że nigdy nie będą go izolować od otoczenia. Nie zamkną w domu. - Zdarzyło się, że weszłam do przedszkola i jakieś dziecko zapytało swojej mamy: „A co to jest?”. No, więc podeszłam z Kacprem do tego chłopca i powiedziałam, że to jest chory chłopiec, ma na imię Kacper i mogą się zaprzyjaźnić – opowiada pani Sylwia.

Dziś Kacper jest uczniem trzeciej klasy, uczęszcza do oddziału integracyjnego. Pasjonuje się piłką nożną. Mecz, jaki rozgrywają między sobą jego koledzy, ogląda z wielkim zaangażowaniem, siedząc w wózku. – Ty go sfaulowałeś! – kibicuje. Sam nie może ćwiczyć na WF-ie. – Kacper ma zajęcia, które mają na celu usprawnienie zdolności manualnych. Chodzi o to, żeby dziecko było w stanie utrzymać długopis, ołówek. Bo już np. pędzel jest zbyt ciężki. To dla niego duże obciążenie, które wiąże się z ryzykiem uszkodzenia układu kostnego – mówi dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 3 w Słupcy, Agnieszka Orchowska. Nauczyciele podkreślają, że Kacper jest niezwykle inteligentny. I bardzo pogodny. Ze względu na to, że nie może się samodzielnie poruszać, burmistrz zatrudnił opiekunkę, która pomaga mu w szkole oraz w domu, kiedy jego mama jest w pracy. Duża podatność na złamania kości powoduje, że podczas przerw Kacper nie może się bawić z innymi dziećmi. Musi zostawać w klasie. – Tak po prostu jest – mówi. Jego koledzy i koleżanki doskonale zdają sobie sprawę z jego choroby. – Kacper ma łamliwość kości. Nie może grać w piłkę – opowiadają dzieci. Na pytanie, kto przyjaźni się z Kacprem, cała klasa podnosi ręce. – To jest bardzo fajny kolega! – mówi z entuzjazmem jeden z chłopców.

Większość czasu w ciągu dnia Kacper spędza w domu, ze swoja opiekunką. Jedną z jego niewielu rozrywek jest gra komputerowa, w której wciela się w zawodowych piłkarzy. – „X” to podanie, kółko to strzał, a trójkąt to wystawienie – instruuje reportera. – Lubię piłkę nożną, bo tu są emocje – dodaje.

Czego mu najbardziej brakuje, w związku z tym, że jest chory? – Chodzenia – odpowiada bez namysłu. A jakie ma marzenia? Plany na przyszłość? – Piosenkarstwo, rodzina. I tyle. Dobra, gramy! – ucina rozmowę.

Śpiewanie to wielka pasja chłopca. W Domu Kultury w Słupcy nagrał utwór „I see fire”. – Kiedy przyszedł do nas z mamą, od razu powiedział, że chciałby zaśpiewać właśnie tę piosenkę. A to trudny utwór. Zaczęliśmy nagrywać… I było zaskoczenie! Coś niesamowitego. Pierwsze nagranie, słuchawki mikrofon, a jemu poszło świetnie – wspomina Krzysztof Herian z Miejskiego Domu Kultury w Słupcy. Klip trafił do internetu. W ciągu godziny wyświetlono go 20 tys. razy! – To coś niebywałego! – podkreśla Herian.

Kacper chce rozwijać swój talent. Zapowiada starty w konkursach wokalnych. - Mówi mi: „Mama, ja nie jestem chory. Ja tylko nie mogę chodzić” – mówi pani Sylwia. Jej syn marzy też, by stać się bardziej samodzielnym, w czym pomógłby mu zakup wózka elektrycznego.

Zachęcamy Państwa do pomocy podopiecznym Fundacji TVN „nie jesteś sam”. Aby to zrobić, wystarczy wysłać SMS pod numer 7126 o treści POMAGAM (1,23 pln z VAT).

podziel się:

Pozostałe wiadomości